Josh, słynny callboy, z pewnością jest artystą w swojej dziedzinie. I wielka radość go poznać. Wita cię lampką wina i nie ma nic przeciwko ubraniu się w ciuchy, jakie sobie życzysz (biały strój piłkarski, np.: mój ulubiony). Ma niesamowitą umiejętność dokładnego poznania potrzeb klienta. To była godzina pełna przyjemności i sporo się śmialiśmy. Miłość, T.