Kiedy skontaktowałem się z Chase, okazało się, że miał wtedy innego przyjaciela, który hojnie zaoferował wszystkim trzem wizytę za tę samą cenę. Był szalenie gorący czas z rękami, językami i kutasami wszędzie, a ja jako ich centrum uwagi. Szczególnie jego nowy kumpel, Viktor, był wysokim, wielkim, wiszącym ogierem, który uwielbiał się całować i dbać o to, by wszystko było dobrze.