Właśnie byłem z Fabio i znowu fizyka i chemia zadziałały cudownie. Idealne 69 z doskonałą harmonią pomiędzy aktywnym i biernym, dające obopólną przyjemność i skandaliczne pieprzenie z namiętnością, pocałunkami, uściskami i kiedy poczułam jego dreszcze rozkoszy i skurcze we mnie, chciałbym, żeby nigdy tego nie wyprowadzał. Uważaj wujku i do następnej randki.