Tym razem nasze spotkanie było trochę inne. Spotkaliśmy się u Olivii wcześnie rano, tak wcześnie, że Olivia nawet nie miała na sobie jego „roboczego” ubrania. Była kawa i słodkie śniadanie, potem pozwolono mi rozpakować Olivię ... A potem jak zawsze: seksowna, napalona, spocona i jak zawsze bardzo piękna. I jak napisał kiedyś nieznany poeta Piotr z Górnego Śląska: Olivia paliła papierosy, to szkodziło płucom. Piotrusowi wolno było wszędzie używać języka. Dziękuję Piotrus