To była moja pierwsza randka z Nelly, ale na pewno nie ostatnia! Nelly przywitała mnie w seksownym stroju i wymagającym (i wyglądzie), który nie ma sobie równych. W dniu spotkania byłem dość pobity przez długą podróż. Udało jej się obudzić duchy życia w bardzo krótkim czasie swoją wymagającą drogą. Absolutnie nic z nią nie działa ani sztucznie, ani sztucznie. Opisałbym cię po prostu jako napalonego! Nie wiesz od czego zacząć ... tylko tyle, przyjaciele głębokich gardeł przyjdą twoim kosztem. Do zobaczenia wkrótce;) ps Chciałbym cieszyć się Nelly podczas zbliżającej się wizyty nad Jeziorem Bodeńskim z innym dżentelmenem;) Aż miejmy nadzieję, że już niedługo ...