Spotkałem TJ'a ostatniej nocy w Nowym Jorku. Chłopcze, czy było mi przykro... Żałowałam, że nie spotkałam go na początku mojej podróży i nie miałam z nim kilku spotkań. Ale kiedy go spotkałem, całkowicie mnie zachwycił. Uspokoił mnie całkowicie, był bardzo przychylny do mojego harmonogramu... i totalny przystojniak! Jest bardzo miłym facetem, przystojnym, wciągającym, dobrym towarzystwem, bardzo seksownym. Jego zdjęcia nie pokazują, jaki jest przystojny. Jest bardzo wysoki (uwielbiam to), jego statystyki i zdjęcia są dokładne... i jest bardzo, bardzo duży. Znowu, jak tylko będziemy w tym samym mieście.