W zeszłym tygodniu miałem swoje pierwsze doświadczenie towarzyskie z Casem. Ponieważ miałem coś do świętowania i dostałem ten prezent. Przy pierwszym kontakcie telefonicznym / smsowym wszystko poszło samo. A jeśli miałem to zrobić po raz pierwszy, od razu pomyślałem, że to jest „dobre”. Dlatego od razu wziąłem paczkę na noc ????. Gdybym czegoś nie chciał, musiałbym spojrzeć na zegar, jak długo mamy. Myślałem, że to taka przygnębiająca. Cas to piękny mężczyzna, zdjęcia, CV są w porządku. Dodaj do tego fakt, że jest też zabawny, ma humor i ma brudne myśli. W takim razie masz kilka fajnych cech, które sprawią, że będzie to fajna randka. I tak się stało. Właściwie nic nie jest zbyt szalone. Nigdzie nie sprawił, żebym poczuł, że to umowa biznesowa. Godziny mijały, spoglądam wstecz na piękny prezent, który całkowicie rozpakowałam. tak, a potem pytanie do kolejnego? Absolutnie????