Sachina poznałam kilka dni temu i było to niesamowite przeżycie! Jest miły i delikatny, z ciepłym uśmiechem i oczami, a od chwili, gdy przeszłam przez drzwi, robił wszystko, abym czuła się komfortowo i swobodnie. Odbyliśmy cudowną sesję uwielbienia mięśni i muszę powiedzieć, że zdjęcia nie oddają mu sprawiedliwości - jest o wiele piękniejszy i większy osobiście…. Gorąco polecam jego towarzystwo wszystkim, którzy lubią muskulaturę - ma ciało, za które można umrzeć, i pasującą do niego marzycielską postać - prawdziwy delikatny olbrzym. Spotkamy się ponownie Sam