Mógłbym go znowu pieprzyć, kiedy pomyślę o naszej wczorajszej randce. Ma fajną, jędrną latte i małą, chętną marcepanową saszetkę. Zawsze zachęcał mnie, bym mu służyła. Miałem już prysznic i chciałem już iść, gdy znów rozłożył nogi ... czego chcieć więcej mężczyzna ... ledwo mogłem ... ;-)