Odwiedziłem dziś Hectora i muszę powiedzieć, że była to zdecydowanie najgorętsza data w moim życiu. A ja mam już 45 lat :-) Ma to, czego niestety brakuje wielu eskortom. I kocha swoją pracę. W żadnym wypadku nie ma się wrażenia, że jest się u niego płacącym gościem, wręcz przeciwnie. Nigdy nie widziałem osoby towarzyszącej, która byłaby tak zaangażowana jak on i która naprawdę lubi seks. Jest milutki, całuje jak mistrz świata i powoli, ale na pewno wie, jak doprowadzić Cię na skraj szaleństwa. Aż wtedy tylko błaga, żeby w końcu Go poczuć. A potem trochę zepsuje ten mały błysk;). MUSI dla każdego, kto lubi być pieprzony. Rozeta wiwatuje najwyższymi tonami ... Możesz pozwolić sobie na 100% z nim i po prostu cieszyć się. Nawet po seksie wciąż potrzebuje czasu, aby się przytulać, a ty możesz też bardzo dobrze rozmawiać. Proszę, zaopiekuj się nim i bądź dla niego miły. Inaczej będzie ze mną kłopot ;-). Jest klejnotem wśród wielu eskort. Bardzo dziękuję za niezapomniane popołudnie. Do zobaczenia, Hector. Masz nowego stałego klienta.