Chociaż jestem starszy o ponad czterdzieści lat, wizyty u Anny stały się dla mnie ważnym wydarzeniem. Już szesnastą wizytę zacząłem, gdy padał śnieg, a na mecie zostałem przywitany słońcem i odrobiną wiosny przez Annę, która zawsze była w dobrym humorze. Znacie się nawzajem, a rozmowy przed i po masażu są więc ważną częścią, czego niekoniecznie należy się spodziewać. Ostatnio w mojej skrzynce KM zbiera się coraz więcej ofert od innych masażystek z okolicy. Wielu stałych bywalców zgodzi się ze mną, gdy dowiem się, że możesz skopiować nazwy profili, ale Anna i jej talenty nigdy. Po prostu musisz tego doświadczyć. Dziękuję, droga Anno, za wspaniały czas. Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, znowu w słońcu, a potem, jeśli to możliwe, bez śniegu.