Od tygodni chciałem się z nim spotkać i dziś wieczorem to się skończyło !!! I szczerze, dobrze się stało, że chciałem go zobaczyć… Nie zawracaj mu głowy jego zdjęciami, polub mnie: miej niespodziankę !!!! i co za dobra niespodzianka !!! Męski, męski, brodaty, bomec co !, A wszystko w skórze motocyklowej ... totalny kif !! Zgubiliśmy się (cóż, nie dla wszystkich ... lol) w masywie Esterel z widokiem na morze i tam zaczęły się poważne rzeczy. Alchemia męskości i zmysłowości, wie, jak cię zadowolić do tego stopnia, że musimy dać się poprowadzić dla naszego największego szczęścia ... Mistrzu gry, bierze sprawy w swoje ręce, a ty pozwalasz, żeby było tak dobrze !! próbować to już nie zmieniać !!! Dziękuję Kevin za tę pyszną chwilę, pomyślmy trochę o rzekomo zagubionym wieczornym wędrowcu: -) A przede wszystkim zadbaj o siebie! Buziak ;-) Augustyn