Nie da się opisać Caro „(i to dla mnie jako recydywista)” słowami! Każde nasze spotkanie było przyjemnością od pierwszej do ostatniej sekundy. Caro, dziękuję Ci za Twoją spontaniczność i pasję! Za Twoją aksamitnie miękką skórę i piękne ciało, które w połączeniu z Twoją żywą manierą fascynuje mnie i inspiruje raz po raz! A kto tego nie docenia, nie zasługuje na Ciebie! Aha i system oceniania musiałby zostać zmieniony. 5 GWIAZDEK to zdecydowanie za mało! To tak, jakby „tysiąc i jedna noc” jest nieskończenie więcej gwiazd :-D