Dziś rano wstałem z myślą o wyjeździe do Mediolanu, aby spotkać się z miłą eskortą i spędzić kilka godzin. Ale moja głowa podpowiadała mi, że szukam czegoś więcej niż pojedynczej relacji z jakimkolwiek prostytutką. Postanowiłem więc zmienić plany i pojechać do Ceseny, aby spotkać się z Toni. Cóż, przysłowie mówi, że kto zmienia starą drogę na nową, wie, co zostawia, ale nie wie, co znajdzie. Cóż, spędziłem wspaniały wieczór. Toni była namiętna, związek, który nie opierał się tylko na seksie, ale na dwóch połączonych ciałach. Jeszcze piękniejsza niż kiedyś, a co z dobrym.