... dostał to, na co zasłużył. To nie była kara w ścisłym znaczeniu tego słowa, ale raczej cholernie niesamowite przeżycie, że najgorętsza kobieta, z jaką się spotkałem, stała się jeszcze lepsza i intensywniejsza. Czasami warto pozwolić sobie na chwilę, aby znów się zaskoczyć. Brudna Jane ponownie zapoczątkowała moje poszukiwani...
Przeczytaj pełną recenzję »