Byłem wczoraj z Martinem i bardzo miło spędziłem czas. Na żywo jest znacznie przystojniejszy i bardziej seksowny. Bardzo uprzejmy i przyjacielski. I z imponującym ciałem i kutasem, który staje się bardzo twardy, gdy dobrze pracujesz ustami i językiem. Co prawda warto być z tym pomnikiem Argentyńczyka. Na pewno powtórzę się podczas mojej następnej podróży do Barcelony !!