Kiedy pierwszy raz zobaczyłem zdjęcia JONNYM, pomyślałem, że przy tak świetnym ciele i brzuchu jest oszustwo (czyli Photoshop), ale nie mogę przysiąc, że ten dzieciak jest taki przystojny i umięśniony osobiście. Zdjęcia oddają to sprawiedliwie i są autentyczne. Nie ma Photoshopa ani między nogami, co jest zaznaczone (co widać na prywatnym zdjęciu) jest takie ogromne, twarde i autentyczne. Od tamtej pory widuję się z nim, kiedy tylko mogę, bo nigdy nie zawodzi.